Nasza elektroniczna pasja nigdy nie należała do najzdrowszych. Tysiące godzin „wgapiania się” w monitory nie najlepszej jakości, w pozycjach często charakterystycznych dla Makaków Japońskich, nie mogły wpływać pozytywnie na nasze mięśnie, czy też sylwetkę. Często jedynym ruchem w ciągu dnia były kroki wykonane do ubikacji lub kuchni…
Może dlatego, kiedy w 2007 roku swój debiut miała gra ruchowa „Wii Fit” na konsolę Nintendo Wii, świat zwariował na punkcie software-owych trenerów formy. Co prawda nas, hardcorowych graczy każualowe machanie paletkami mierziło, jednak tysiące amerykańskich wielbicieli „ćwierćfunciaków z serem” zaczęło ochoczo podrygiwać przed swoimi plazmami. A jak to wyglądało w 80’s, podczas ery 8 bitów?
Jak donosi commodorowski „Run Magazine” (3/85, w artykule „Shape UP with your C64” autorstwa Christiane Adamec), dziecko Jacka Tramiela może posłużyć nam jako domowe centrum zdrowego życia! Ta nie do pomyślenia jeszcze pięć lat temu funkcjonalność (jak pisze Christine w 1985 roku), jest w tej chwili do osiągnięcia dzięki czterem programom: Total Heal (PractiCorp), The Model Diet (Softsync), Aerobics (Spinnaker), C.A.T.O (Syntonic).
Dzięki dwóm pierwszym zaplanujemy dietę oraz ustalimy plan żywienia. Program rozpoczynamy serią pytań o wagę, wzrost, płeć, nasze zwyczaje żywieniowe a także poziom aktywności (1 – zwisający z łóżka leniwiec, spalanie poniżej 250 kalorii, aż do 5 – Apollo Basenów Kąpielowych, kalorii owych spalający 1600). Na tej podstawie otrzymujemy informację o tym czego jemy za dużo, dzienną dawkę kalorii oraz składniki których łączyć nie powinniśmy. Program w jednej ze ścieżek stopniowo obcina kalorie, o 100 dziennie. Zaleca również odpowiednie minerały oraz witaminy. Udziela także dokładnych o nich informacji, np. jeśli podejrzewamy niedobór witamy B – możemy zadać pytanie o objawy. Soft podpowie również w jaki sposób niedobór niwelować, czyli w przypadku owego niedoboru witaminy B powinniśmy wprowadzić do diety wołowinę, wątróbkę, oraz wieprzowinę. Informację możemy zapisywać na taśmie/dysku, a następnie aktualizować o oczekiwany spadek wagi.
Kiedy ustalimy już plan żywienia warto rozpocząć ćwiczenia ruchowe – tylko taka kombinacja może zagwarantować nam sukces w walce o zdrowie oraz sylwetkę.
W planowaniu oraz nadzorem nad treningiem pomóc mają nam pozostałe dwa programy.
Pierwszy z nich, C.A.T.O. (mój trener KAT), został stworzony oryginalnie na zlecenie US Army, jako narzędzie kontroli wydajności Marines. Bardzo profesjonalny, z manualem o grubości książki. Na początku, niczym bezlitosny kapral, program urządza nam test wydajności, podczas którego -na podstawie maksymalnej ilości powtórzeń oraz szybkości wykonania ćwiczeń, układany jest spersonalizowany program naszego treningu. Podczas samego treningu wyświetlany jest statyczny ekran z ćwiczącą parą, oraz informacjami dotyczącymi aktualnego ćwiczenia. Program zapisuje nasze postępy, możliwe są wydruki oraz statystyki. W bazie programu znajduje się ponad 100 ćwiczeń.
Ostatni z programów to Aerobics. Tutaj zapragnąłem z lekka sprawdzić autorkę artykułu i odpaliłem program na real hardware . Aerobics jest najbardziej zbliżony do nowoczesnych programów fitness pod względem oprawy graficznej oraz zasady – treningowi towarzyszy animacja uroczej, pixelowej gimnastyczki, demonstrującej prawidłowy wykon ćwiczeń .
W tle miauczy SID, natomiast – niestety, po chwili muzyka staje się męcząca i wymaga wyciszenia. Rozpoczynamy od wyboru zaawansowania (stopnie A,B,C). Następnie mamy możliwość wykonania rozgrzewki lub przejścia do treningu głównego. Na trening główny składają się klasyczne aeroby, takie jak wymachy ramion, skręty, wyprosty itp, wybrane z 20 odrębnych grup. Same ćwiczenia odbywają się w 3,5 minutowych blokach. HINT: Dla wzmocnienia efektu zastosować można obciążenia rąk, np. 5 kilowe hantle.
Animacje postaci wykonane są dokładnie, chociaż co pewien czas miałem problem z dojrzeniem szczegółów ćwiczenia na moim monitorze Commodore 1701 ;). 45 minutowe ćwiczenia wywołały zamierzony efekt zmęczenia.
Jak widzicie temat software-owych trenerów fitness nie jest nowy – Ninny w 2007 roku nie wymyśliło prochu.
Każdy ruch w stronę zdrowego stylu życia jest pozytywny, zgodzę się tutaj z, Christine, autorką artykułu. Natomiast należy pamiętać, iż tylko świadoma praca pod okiem wykwalifikowanego trenera może przynieść wymierne efekty w budowie PRAWDZIWEJ formy. Efekty na przykład takie:
ps. na zdjęciu Marta Banasik – Trener Personalny. Fan page FB: https://www.facebook.com/fitnesswaybymarta/
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.