W latach 80 gry do mojego Spectruma + kupowałem na Giełdach. I kochałem te miejsca – ten gwar, zapach smażących się, ruskich czternastek, kakofonię dźwięku dziesiątek pokey-ów, SID-ów, Yamaszek, i brzęczyków. Bliskość ludzi dzielących moją pasję, którą w owych czasach niewielu rozumiało. No i soft, w przystępnych cenach, po kilka(naście) gier na jednej stronie kasety C-60 (wiem, to nieetyczne). Wiecie czego tylko tak naprawdę mi brakowało? Tych kolorowych, pachnących okładek-wkładek, które widywałem w „giełdzianych” egzemplarzach Sinclair User.
Od lat 80 zmieniło się dużo, upadła tzw. „Komuna”, nastały czasy wielkiego kapitału. Nam przybyło latek i centymetrów, zarówno w obwodzie klatki piersiowej jak i grubości portfela. Również nasz świat, dzięki opleceniu go siecią stał się wirtualnie mniejszy. I dzięki temu mamy dostęp np. do ofert sprzedaży cudownych, oryginalnych tytułów na ZX Spectrum. Medium? Ebay, choć coraz częściej facebookowe grupy sprzedaży. Sprzedają z reguły Anglicy, to Oni przecież mieli to niebywałe szczęście, że Sir Clive był ich rodakiem.
Tak, warto spełniać marzenia z dzieciństwa.
Nadawcą mojej ostatniej paczki był Steven, przesympatyczny mieszkaniec Newcastle. Kupiłem od Niego 15, wybranych z listy kaset. Mega „bargain”, każdy z tytułów tylko po Funta! 10 Szterlingów natomiast zapłaciłem za przesyłkę do naszego Kraju. Ale i tak się opylało!
Paczka przyszła zapakowana zgodnie z wszystkim prawidłami zabezpieczeń przeciwko pocztowym kopaczom w sortowniach – obwinięta folią bąbelkową i doskonale zaklejona taśmą.
Ale dlaczego akurat te tytuły wybrałeś, Bachu?
- Beach Head – bronimy wyspy za pomocą wielkiego działa – jeden z pierwszych tytułów w jakie grałem w sopockim salonie gier „Hoozy”.
- Xevious – lecimy statkiem kosmicznym do góry i strzelamy, do dwóch graczy naraz – dużo grałem, w multiplaya na jednej klawiaturze ‚Plusa” z moim Przyjacielem, Grzegorzem.
- Hobbit – przygodówka tekstowa w tolkienowskim świecie – jedna z pierwszych przygodówek tekstowych jakie widziałem.
- Glider Rider – latamy lotnią i jeździmy motorem – Genialna muzyka na AY-eka! (https://www.youtube.com/watch?v=soiL4PNTLYc)
- Tir na Nog – przygodówka w klimatach celtyckich – Tytuł zapamiętany z „Bajtka”
- PopEye – duże postacie, chodzimy marynarzem – za styl przypominający The Trap Door
- The Empire Fights Back – Imperium Kontratakuje – byłem (i jestem) fanem „Star Wars”, ten tytuł ogrywałem na maxa…
- Alchemist – jesteś czarnoksiężnikiem (możesz zmienić się w orła) i szukasz przedmiotów w zamku – jedna z pierwszych gier w które grałem na Spectrumie. Ładunek nostalgii +10000.
- Lotus Esprit Turbo – wyścigi Lotusów – jako ciekawostka, bo wersja Amigowa była genialna
- 3D Tanx – strzelamy do czołgów – bo kocham firmę Dk’tronics!
- Double Dragon II – walczymy na ulicach, do dwóch graczy – jedna z pierwszych bijatyk z coopem multi w jakie grałem.
- Dictator – jako dyktator rządzimy bananową republiką – jedną z moich pierwszych gier była … spolszczona wersja Dictatora!
- Bosconian – strzelamy statkiem w kosmosie – świetna muzyka na AY-eka! I całkiem dobra gra.
14. Power Drift – szalone wyścigi – dobre wyścigi na ZX-a. Ładne wydanie!
15. Kung-Fu Master – walczymy w świątyni Kung-Fu – jedna z pierwszych gier w które grałem na sopockich Arcade-ówkach „U Franka”.
Tak BTW, jeśli chcecie jeszcze raz poczuć „giełdowy” klimat, zapraszam Was 04.11.2017 do warszawskiego klubu „Riviera Remont” na „Giełdę Bajtka (powered by Giełda80/90)! Weźcie Wasze Spectrumy, Amigi i ST-ki. Pohandlujemy trochę 😉
Zostaw komentarz
You must be logged in to post a comment.